top of page
Szukaj

Co z naszymi emeryturami?

  • Themis
  • 20 lut 2017
  • 4 minut(y) czytania

Jak mawiał Benjamin Franklin : „W emeryturze nie ma nic złego, pod warunkiem, że nie dopuścimy, aby nam przeszkadzała w pracy”

To stwierdzenie jest doskonałą kwintesencją sytuacji każdego emeryta, którego głównym oraz podstawowym źródłem utrzymania pozostaje państwowe świadczenie

Emerytura – jak się okazuje ten temat to nie tylko domena polskiej sceny politycznej. Zagadnienie, traktowane jako karta przetargowa w każdych niemalże wyborach demokratycznych, niezmiennie wywołuje bowiem liczne dyskusje i protesty społeczne.

. Kwoty gwarantowane przez państwo zazwyczaj są bowiem minimalne względem zapotrzebowania przeciętnego emeryta, stając się źródłem zapytania o troskę o obywatela, który przez średnio 40 lat pracował w imię rozwoju kraju.

System emerytalny w Wielkiej Brytanii przez lata cieszył się uznaniem i brany był jako przykład w wielu państwach europejskich – zwłaszcza po pierwszych głębokich reformach z lat 80. i 90. Uważano, że połączenie państwowego sektora: niskiego, ale pewnego, wypłacalnego oraz wystarczającego z sektorem prywatnym, tzw. drugim filarem jest salomonowym rozwiązaniem skrojonym pod potrzeby i możliwości każdego obywatela. Lata przemian i rozwoju gospodarczego prowokowały jednak do kolejnych dyskusji o konieczności modyfikacji regulacji emerytalnych, zwłaszcza w obliczu pogłębiających się różnic i nierówności społecznej, którym sprzyjało takie rozwiązanie. Odczuwalne ubóstwo wśród emerytów, którzy nie zgromadzili kapitału prywatnego podczas lat pracy, kierowało politykę rządów w stronę wypłacania kolejnych świadczeń dodatkowych. Były to m.in.: supplementary benefit, income suport, minimum income suport i wreszcie pension credit. Podwyższało to miesięczny przychód emeryta, ale nadal było rozwiązaniem tymczasowym, przez wielu uważanych za socjalne nieporozumienie i przykład populistycznego “łatania dziur”. Podstawowym wyzwaniem brytyjskiej polityki emerytalnej w ostatnich latach stało się więc zapewnienie ochrony przed ubóstwem oraz promowanie oszczędzania na emeryturę wśród pracujących.

Pierwszym poważnym kursem reform były propozycje Adaira Turnera z roku 2005, które zakładały stworzenie Narodowego Systemu Oszczędności Emerytalnych ( National Pension Saving Scheme), automatyczne włączanie do programu pracowników oraz zobowiązanie pracodawców do wnoszenia składek na rzecz tego systemu. Zachęcające było zwłaszcza to rozwiązanie, miało ono znaczenie nie tylko ekonomiczne, ale i mentalne: pracownik oszczędzał wspólnie z pracodawcą, co roku zapoznając się z kwotą, jaka została odłożona na przyszłą, wyższą emeryturę.

Reformy w kolejnych latach dalej kładły punkt ciężkości na model oszczędności, ale także zajęły się kwestiami wieku emerytalnego – ważkiego tematu w każdym społeczeństwie. Wysokie wskaźniki demograficzne, bolączka wielu europejskich krajów, w przypadku Wielkiej Brytanii wyglądają zachęcająco, pozwalając na większą elastyczność w kwestiach samego określenia wieku minimalnego. W 2010 r. Brytyjczycy zrównali wiek emerytalny kobiet i mężczyzn do 65 r., zastrzegając, że może zostać on w przyszłości wydłużony nawet do 68 r. życia. Trzeba jednak pamiętać, że te granice mają charakter bardziej umowny i często rozstrzygane są indywidualnie.

Do kwietnia 2016 r., kiedy w życie weszła nowa ustawa emerytalna, angielski system świadczeń osobno traktował podstawową emeryturę państwową oraz dodatkową emeryturę państwową. Basic state pension wynosił 115, 95 f. tygodniowo. Świadczenie podstawowe można było uzyskać już po 30 latach pracy składkowej, jeśli wiek nie został osiągnięty, kwota była relatywnie niższa. Aby otrzymywać emeryturę trzeba było przepracować minimum 10 lat na terenie UK, ale okres ten nie musiał być okresem ciągłym i nieprzerwanym. Kwota świadczenia nie była wysoka i mimo, iż nadal istniały możliwości uzyskania dodatkowego wsparcia socjalnego coraz większą rolę w zabezpieczeniu emeryta odgrywać zaczęły dodatkowe filary oszczędnościowe. Najbardziej popularną, zmodyfikowaną i uproszczoną wersją propozycji Turnera, są emerytury firmowe ( Workplace Pension). W 2015 r. minimalne składki wynosiły 2% poboru, z czego 0,8% odprowadzał pracownik, 1 % pracodawca, a 0, 2 % stanowiła ulga podatkowa, włączająca do systemu oszczędnościowego państwo. W praktyce jednak były to zazwyczaj kwoty wyższe niż 2 %, uzależnione najczęściej od zgody pracownika i inicjatywy pracodawcy. W zależności od rodzaju schematu oszczędzania, pieniądze zgromadzone w ten sposób można częściowo pobrać nawet po ukończeniu 55 r. życia ( ale po 10 latach pracy), jednak na ogół pracownik jest zachęcany do generowania kapitału, aż do przejścia na emeryturę. Wówczas pieniądze można wypłacić jednorazowo ( co jednak wiąże się z koniecznością zapłacenia podatku) lub korzystać z nich w ustalonym, miesięcznym trybie wypłat.

Biorąc pod uwagę fakt, iż promowanie na szeroką skalę odkładania na emeryturę z pomocą pracodawcy lub prywatnych funduszy nie ma jeszcze długiej historii w Wielkiej Brytanii, na faktyczne przełożenie tego rozwiązania na komfort życia obywateli trzeba będzie jeszcze trochę poczekać. Świadomość konieczności myślenia o przyszłości w kraju o dość silnym zapleczu socjalnym jest bowiem stosunkowo nowym zjawiskiem. Ponad 1,2 miliona aktualnych emerytów nie posiada żadnego prywatnego dodatku do emerytury i wielu z nich, bez wsparcia rodziny czy pomocy społecznej żyłaby w warunkach skrajnych.

Polityka redukowania ubóstwa i dekonstrukcji silnego rozwarstwienia społecznego, chociaż może w przyszłości okazać się sukcesem, nie jest w stanie wyeliminować całkowicie zjawiska ubóstwa, ale może wpłynąć na jego zmniejszenie. Należy pamiętać, iż w znacznie gorszej sytuacji są kobiety, które decydując się na pozostanie z dziećmi w domu – nierzadko przez większą część dorosłego życia, siłą rzeczy eliminują się z możliwości oszczędzania na pakiet przyszłej emerytury. Socjolodzy brytyjscy zwracają uwagę na jeszcze jeden aspekt życia emeryta, którego komfort byłby znacznie wyższy dzięki pomocy rodziny, zwłaszcza dzieci oraz wnucząt. Luźne więzi rodzinne, sprzyjają samotności i ubóstwie emerytów, a blisko połowa starszych ludzi w Wielkiej Brytanii przyznaje, że nie ma kontaktu z młodszym pokoleniem lub jest on niewystarczający. Ludzie kultury, nauczyciele i pedagodzy starają się coraz częściej zwracać uwagę na pogłębiający się problem zaniku relacji młodszego pokolenia ze starszym i opracowują programy, które mają zachęcać do budowania więzi i poczucia odpowiedzialności. Warto bowiem pamiętać, że prędzej, czy później każdy stanie się emerytem, a jedynym kapitałem nie musi być zabezpieczenie od państwa czy prywatnego funduszu.


 
 
 
Wyróżnione posty
Sprawdź ponownie wkrótce
Po opublikowaniu postów zobaczysz je tutaj.
Ostatnie posty
Archiwum
Wyszukaj wg tagów
Podążaj za nami
  • Facebook Basic Square
  • Twitter Basic Square
  • Google+ Basic Square

CONTACT US

Email:      jolanta.translator@yahoo.co.uk 
Address: 
 17 Bank Street, Rugby, Warwickshire

                            CV21 2QE
Phone:     01788 536368

Mobile:    07469 352331 ;  07469352332

GET UPDATED

  • w-facebook
  • Twitter Clean
  • w-googleplus

© 2023 by Business Solutions. Proudly created with Wix.com

bottom of page